Poznańska Spacerówka, blog od Mamy dla rodzin.

0
1056
Poznańska Spacerówka to blog prowadzony przez mamę dwójki dzieci, skierowany dla rodzin, które szukają pomysłu na aktywne spędzanie czasu ze swoimi pociechami.

Daria Panek – Płókarz to mama Małego Ogra i Barbie. Chce motywować rodziny do wyjścia z dziećmi i do tego, aby włączyli je do swojej codzienności. Potrzeba działania i pokłady kreatywności przerodziły się w Poznańską Spacerówkę.

Przeczytaj kim jest Daria, o czym dokładnie jest jej blog i zobacz, gdzie warto wybrać się z dzieckiem.

Czym się zajmujesz i jak rozpoczęła się Twoja przygoda z blogosferą? 
Studiowałam Mechanikę i Budowę Maszyn na Politechnice Poznańskiej, ale już wtedy wiedziałam, że nie zostanę „prawdziwym” inżynierem, czułam, że praca w biurze konstrukcyjnym, projektowym nie jest moim powołaniem. W pewnym momencie zrozumiałam, że miękkie umiejętności, jakie posiadam, znajomość języka hiszpańskiego i angielskiego oraz wykształcenie techniczne być może sprawią, że znajdę swoje miejsce na rynku pracy. Na czwartym roku studiów wyjechałam na Erasmusa do Hiszpanii i po powrocie do Poznania zaczęłam szukać firm, które współpracują z Hiszpanami. Tym sposobem natrafiłam na tą, w której pracuję do dzisiaj. W początkowym okresie byłam odpowiedzialna za sprzedaż myjni do kół (sic!). Niestety wiązało się to z częstymi wyjazdami i gdy zaszłam w ciążę wiedziałam, że po powrocie z urlopu macierzyńskiego, będę chciała pracować stacjonarnie, w Poznaniu. Szczęśliwie tak się właśnie stało – obecnie kieruję pracą naszego biura. Skąd się wziął pomysł na Poznańską Spacerówkę? Już będąc na urlopie czułam, że chcę coś zmienić, że oprócz etatu, muszę mieć też coś swojego. Zawsze tkwiły we mnie pokłady kreatywności, ale nie wiedziałam, co z nimi zrobić.

Jak doszło do założenia bloga? 
Bazując na swoich doświadczeniach mogę powiedzieć, że będąc w domu z małym dzieckiem, warto wypracować sobie jakieś rutynowe działania, znaleźć aktywności prowokujące do wychodzenia z domu. W którymś momencie otrzymałam informację od koleżanki, że w Sweet Surrender, kawiarni na Jeżycach, spotykają się co tydzień mamy, aby porozmawiać po angielsku, pobawić się wspólnie z dziećmi. To była prawdziwa „chwila oddechu” – godziny, kiedy mogłyśmy spokojnie posiedzieć przy kawie i cieście. Wiadomo, im dzieci były większe, tym było to trudniejsze – dywan i zabawki w którymś momencie przestały im wystarczać. Dzięki tym spotkaniom miałam okazję poznać Paulinę Tarachowicz, która z mężem Filipem, prowadzi Bilikid – blog o wychowaniu dzieci w dwujęzyczności. Przyjaźnimy się do dzisiaj, regularnie spotykamy (gdy dzieci nie chorują) i to o oni wpadli na pomysł, abym zaczęła prowadzić stronę promującą aktywne spędzanie czasu z dziećmi w Poznaniu. Wiedzieli, że z JJ-em (mężem) bardzo dużo wychodzimy, często korzystali z naszych wskazówek. Nie minął tydzień, a ja już miałam gotowe teksty. Jak widać, impuls musiał przyjść z zewnątrz.

Skąd wzięła się koncepcja bloga? 
Kiedyś usłyszałam, że warto włączać dziecko do swojej codzienności możliwie wcześnie, że ono tego oczekuje. Każdy spacer, wyjście do sklepu, stanowi przecież dobrą okazję do obserwacji, nauki. Na urlopie macierzyńskim starałam się codziennie wychodzić, dzięki chuście, a potem nosidle, żadne schody, przejazd tramwajem, nie stanowiły dla mnie problemu. W którymś momencie poczułam, że do codziennych spacerów po Łazarzu wkradła się rutyna, że potrzebuję dodatkowej motywacji do wychodzenia z domu. Założyłam konto na Instagramie i nieśmiało wrzucałam zdjęcia z dzielnicy – z parków, klatek schodowych, podwórek. Myślę, że mogłabym się tu doszukiwać początków tworzenia „mojego miejsca w sieci”. Jakiś czas później poszłam na bezpłatne warsztaty foto organizowane przez fundację NEO LAZARUS – to tam nabrałam więcej wiary we własne umiejętności. Podczas Slot Art. Day zorganizowano wystawę prac uczestników i cykl zdjęć ze spacerów z synem określiliśmy  „Spacerownikiem”. 

Co więc znajdziemy na Twoim blogu? 
Jego tematykę w najprostszy sposób streszcza hasło – „dowiedz się, dokąd warto wybrać się z dziećmi w Poznaniu”. Wyszukuję zajęcia, miejsca, które są atrakcyjne zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Co piątek publikuję PLAN ZAJĘĆ – spis wydarzeń na cały kolejny tydzień, który w miarę możliwości na bieżąco aktualizuję. W maju 2018 r. utworzyłam także grupę „Bezpłatne atrakcje dla dzieci w Poznaniu”, w której dzielę się wiedzą o tego typu wydarzeniach. Przyznaję, że sama kiedyś miałam w sobie mylne przeświadczenie, że może być trudno się na nie dostać albo, że mogą być mniej wartościowe. Dziś wiem, że często mają dofinansowanie, że zdecydowanie warto brać w nich udział. Czuję, że prowadzenie tej grupy ma głębszy sens, szczególnie wtedy, gdy otrzymuję prośby, aby promować ciekawe bezpłatne wydarzenia, na które brakuje chętnych. Staram się przekazać rodzicom możliwie kompletną informację – gdzie, kiedy i co można robić z dzieckiem, także bez nadwyrężania domowego budżetu.
Nie piszę też o produktach, zabawkach, macierzyństwie jako takim. Pewnie jak każda matka nie mogę się powstrzymać od dzielenia „złotymi radami”, urokami i ciemnymi stronami macierzyństwa, ale nie chciałabym, aby tematyka bloga szła w tym kierunku, nie czuję potrzeby, aby tak się uzewnętrzniać, nie pokazuję też zdjęć dzieci.

Dużo jest takich miejsc dla rodziców z dziećmi? 
Jest ich sporo – dla tych, którzy mają ochotę wyjść gdzieś z dziećmi stworzyłam mapę miejsc, które warto odwiedzić. Stale ją uzupełniam i poprawiam jej funkcjonalność.

Link do mapy TUTAJ.

Dostajesz jakiś feedback od rodziców? 
Tak, mamy często do mnie piszą i pytają, gdzie można się wybrać albo same wskazują ciekawe lokalizacje. Do wielu miejsc opisanych na blogu trafiliśmy właśnie dzięki takim rekomendacjom. W moich relacjach staram się zachować obiektywizm – pojawiają się w nich także krytyczne uwagi, ale nie piszę nigdy wyłącznie negatywnych recenzji. Chodzi o promowanie wartościowych inicjatyw oraz prowokowanie do dokonywania małych korekt, które mogłyby ułatwić rodzinom przebywanie poza domem. Sami rodzice w komentarzach są dużo bardziej krytyczni, ale przyznaję, że mnie to cieszy – ich głosy niejednokrotnie docierają do lokali, organizacji, firm, które kierują swoją ofertę do rodzin z dziećmi, dzięki czemu może zwyczajnie stawać się lepsza, bardziej dopracowana, odpowiadająca na realne potrzeby.

PRZECZYTAJ TAKŻEZniżki w Poznaniu nie tylko dla studentów!

Zdjęcia: Poznańska Spacerówka

A Wy macie dzieci? 🙂 Koniecznie wpadnijcie na bloga Poznańska Spacerówka i sprawdźcie jak zapewnić dzieciom rozrywkę!

Nie wiesz, jak ruszyć z biznesem? Dowiedz się! 

Koniecznie odwiedź f7katowice.pl